czwartek, 29 listopada 2012

Polska vs Ameryka!


1. Posiadanie Ipad'a.

Polska

"Wow... on ma Ipad'a!"

Ameryka

"Wow... on nie ma Ipad'a!"

2. Jedzenie w McDonald'zie.

Polska

"Dziś masz urodziny więc pójdziemy do McDonald'a"

Ameryka

"Wolę umrzeć z głodu niż jeść w McDonald'zie w tym syfie!"

3. Bez makijażu w dresach, czerwonej bluzce i zielonej bluzie iść na zakupy.

Polska

"O jaaa.... ta jak się ubrała, wcale o siebie nie dba, jak można wyjść z domu bez makijażu a ten zielony z czerwonym?! czy ona ma lustro w domu!!??"

Ameryka

"......................"

4.  Postrzeganie Ameryki.

Polska

"Chciałbym wyjechać do Usa to kraj takich możliwośći, można tyle zobaczyć, tyle się nauczyć!"

Ameryka

"Polska?! To miasto w Rosji i mówicie tam po niemiecku, tak?"

5. Spotkanie afroamerykanina na ulicy.

Polska

"Wow to jest murzyn!"

Ameryka

"......"

6. Perspektywy po studiach.

Polska

"Jak skończę studia to wyjadę do Irlandii"

Ameryka

"Jak skończę studia to wyjadę do NYC"

7. Możliwość płacenia.

Polska

"Czy można tutaj płacić kartą?"

Ameryka

"Jak to nie można płacić kartą?"

8. Co przeciętny rodzic wie o swoim dziecku?!

Polska

"Mój synek jest w klasie najlepszy, bardzo dobrze zna gramatykę i ortografię, mnożenie do 100 ma opanowaną do perfekcji. Bardzo lubi czytać książki przygodowe i oglądać  filmy dokumentalne. Jak dorośnie będzie naukowcem bo bardzo lubi eksperymentować"

Ameryka

"Mój syn ma na imię Aaron"

9. Randka z dziewczyną.

Polska

"Mam odłożone trochę grosza, mogę zabrać Kasie w sobotę do kina"

Ameryka

"Mam odłożone trochę grosza, mogę zabrać Katie na weekend do Paryża"

10. Chorowanie.

Ameryka

"Płacę duże ubezpieczenie zdrowotne, ale zawsze gdy jestem chory mogę zrobić badania i nie czekam w kolejkach"

Polska 

"Płacę małe ubezpieczenie zdrowotne, ale jak nie mam pieniędzy i nie dam sporej gotówki lekarzowi zbadam sobie wzrok w 2019 roku"

"To jest 10 moich osobistych spostrzeżeń na temat obu tych państw. Nikogo nie oceniam nikogo nie chcę obrazić po prostu sobie tak napisałam."

wtorek, 27 listopada 2012

Facebook!


Kiedyś myślałam, że uzależnia tylko alkohol, fajki, narkotyki i sex. Dziś mam przeszło 20 lat i wiem, że uzależnić i to konkretnie można się również od internetu. A wiadomo co mamy w internecie - wszystko!! Gry, filmy, demotywatory i FACEBOOKA! Tak facebook'a bo to głównie o niego chodzi. Zaczynając swój dzień zaraz po otworzeniu oczu podchodzę do mojego kompa i sprawdzam co nowego słychać na fejscie. Zanim wyjdę z dziećmi do szkoły sprawdzam jeszcze 3 razy czy coś się nie zmieniło. Jadąc samochodem myślę "ciekawe czy Jon mi coś napisał?". Wracając do domu upewniam się czy mam nową wiadomość, lub czy u znajomych coś nowego. Jak już nigdzie nie mam w planach wyjścia "fejs" jest cały czas włączony. Zanim zmówię paciorek też wchodzę na fejsa, ale spokojnie po paciorku tez patrzę co nowego. Muszę się do tego przyznać...

"JESTEM UZALEŻNIONA OD FACEBOOK'a!!!"

I wcale nie jest mi z tym faktem dobrze! Pamiętam stare czasy jak założyłam konto (31 stycznia 2010) i nie miałam pojecia co dalej się robi. Później koleżanka pokazała mi jakieś aplikacje(głównie od tego się zaczęło). Później jeden znajomy, drugi i tak ruszyło. Dziś mam na swoim koncie 640 znajomych i wrzuconych 309 zdjęć! Jeszcze będąc na studiach moja koleżanka twierdziła, że ona sobie nigdy nie założy "fejsa", bo ktoś jej powiedział, że od tego można się uzależnić (hahahaha) nawet jak to piszę chcę mi się śmiać, bo brzmi dziwnie - ale to jest prawdziwe. Mówi się, że jak kogoś nie ma na facebook'u to nie żyje. Ta moja kumpela ze studiów nadal nie ma "fejsa" a ma się dobrze! :P 

2 tygodnie temu jak byłyśmy w Nashville pomimo, że nie miałyśmy ze sobą kompów - caly czas mówiłyśmy o fejsie! I nie tylko ja! Było ciężko, momentami strasznie, ale dałam radę. Dziś już się poddałam - chęć wejścia na fejsa jest silniejsza ode mnie. Wszystko byłoby jeszcze all right, gdyby nie ostatnie pogadanki z Jonem! Stwierdziłam, że muszę dać sobie i jemu odpocząć! Ale nie potrafię! Dlatego sięgnęłam po drastyczne środki!Wysłałam do mojej koleżanki mojego maila i hasło. Ona mi to hasło zmieniła!! I tak mam wytrzymać do czwartku ( przynajmniej do czwartku rana)! Nie macie pojęcia jak to boli ;(
Moja koleżanka co prawda nie wie, że ostatecznie mogę posunąć się do odzyskania hasła przez maila - ale mam nadzieję, że dam radę. Co jak co trzymajcie kciuki (bo jest ciężko).


P.S. Więc jak na wasze wiadomości na fejsie nie odpiszę wiecie co jest grane! ;( 

poniedziałek, 26 listopada 2012

Do you speak english? yes, I don't !

Święto Dziękczynienia - był oczywiście indyk


i wszystkie inne typowe amerykańskie dania. Przyjechali do nas rodzice hostki ze znajomymi. Uczta odbywała się więc głównie w języku polskim :) (znajomi hostki rodziców nie znają angielskiego).

Black Friday!

Cały tydzień czekałam, żeby kupić wszystko po normalnych cenach. Głupia byłam myśląc, że BLACK FRIDAY to nie wiadomo co. Podziwiam ludzi, którzy stali o północy w kolejkach. Dobra ja pojechałam dopiero o 15 na shopping ale wszystko co chciałam i co kupiłam było po normalnej cenie. Czyli nawet, gdybym stała w kolejce to nic bym nie wybrała. 

Kupiłam tylko kolejną płytę. Miałam kupic cala kolekcję, ale to CD zawiera w sobie podsumowanie przebojów Eminema a co za tym idzie wszytskie moje ulubione piosenki. Dlatego wyszłam na tym interesie lepiej!

Kupiłam sobie również pidżamę za 12$

Poza tym wracając do Nashville (mam nadzieję, że już po raz ostatni) pokaże wam moje suveniry:


Prawo jazdy Elvisa ( nie wiem po co mi to, ale kupiłam)
2$


Brelok 4$


Magnesy z stanami, chcialam kupić ze wszystkimi w ktorych byłam, ale najlepszych tj. NY czy Ohio nie bylo już :P

1 stan - 2$


Odznaka sheriff''a 4$

Poza tym ostatnio wszystko jest przeciw mnie. Pojechałam z Natalii do Starbucks'a na herbatę. Pojechałyśmy w nowe miejsce. Był to bardzo wielki Starbucks pełno wygodnych foteli, lampki i nawet pełno książek czasopism. Poszłam więc po jakąś książkę, pierwsza jaka w padła mi w ręce to CANADA - całkowity opis całego państwa. Poza tym w poniedziałek host kupił mi bardzo pyszny ( już jest moim ulubionym) napój a jego nazwa to Canada  Dry

Helena twierdzi, że to typowy amerykański napój ( dziwne, że nazywa się Canada)
Smakuję prawie jak sprite, ale jest o niebo lepszy! 

Więc pomimo iż bardzo chcę - ciężko mi choć na chwilę zapomnieć :/ 


W sobotę byłam z Natalii na imprezie. Gdzie grają zajebistą muzę i obowiązuję strój wyjściowy. Tylko dziwnym faktem jest to, że zamówiłam 2 drinki za 5$ a zapłaciłam 22$ ale to jest USA tego nie ogarniesz. I jak to na imprezie poznałyśmy nowych ludzi. Ostatnio był to Kanadyjczyk i Meksykańczyk tym razem byli to Irlandczyk i Portorykańczyk jakby to w USA nie było amerykanów :/



a tak miałam iść ubrana na imprezę :D  / ale jednak wybrałam inną opcję. 

sobota, 24 listopada 2012

100 things before I die


 1.     Zrobić sobie tatuaż.       
2      Lecieć do USA.
3.     Pójdę na rockową imprezę w korkach i różowym sweterku.
4.     Zjeść amerykańskie jedzenie w jednej z 10 najlepszych restauracji w USA.
5.     Skok ze spadochronem.
6.     Sylwester na Manhatanie
7.     Lecieć do Miami / Disney World!
8.     Zwiedzić wszystkie stany  USA.
9.     Uszyć sobie jakąś fajną rzecz - sama!
10.   Opalać się na plaży dla nudystów.
11.   Być na koncercie Eminema.
12.   Ukończyć kurs Hiszpańskiego.
13.   Dojść do swojej idealnej wagi
14.   Jechać na rozdanie Oscarów   
15.   Zagrać w kasynie w LAS VEGAS
16.   Poopalać się pod palmą na Hawajach
17.   Wziąć udział w festiwalu, trwającym co najmniej 3 dni
18.   Nauczyć się grać na skrzypcach
19.   Kupić coś – co nie będę wiedziała co to jest i co z tym zrobić
20.   Zjeść homara
21.   Nauczyć się irlandzkiego tańca
22.   Ubrać się abstrakcyjno - beznadziejnie i wbić tak do downtown
23.   Przeczytać książkę EMINEMA „The way I AM” po angielsku.
24.   Jechać do Detroit w nocy wejść na 8 mile i przeżyć!!!
25.   Nauczyć się 10 wyrazów po Chińsku
26.   Jechać do Kanady!
27.   Jechać na nartach i się nie przewrócić.
28.   Pływać z delfinami
29.   Mieć swój własny namalowany portret.
30.   Mieć swoja karykaturę
31.   Cały dzień jeść Fast-foody i nie czuć się winną !
32.   Opowiedzieć komuś historię swojego życia nie oszczędzając na szczegółach!
33.   Uprawiać sex w samolocie.
34.   Wysłać wiadomość w butelce
35.   Jechać na wielbłądzie na pustyni.
36.   Zasadzić drzewo
37.   Napisać list do Eminema.
38.   Zakochać się tak na amen.
39.   Wydać tomik swoich wierszy.
40.   Nauczyć obcokrajowca języka polskiego.
41.   Spędzić samotnie noc w nawiedzonym domu.
42.   Doświadczyć nieważkości
43.   Dopiero poznanego faceta spytać o randkę.
44.   Przejechać samochodem Amerykę od wybrzeża do wybrzeża.
45.   Odwiedzić wszystkie kontynenty.
46.   Napisać testament.
47.   Dowiedzieć się jak skutecznie narzekać i zrobić to!
48.   Spać pod gwiazdami.
49.   Zaszaleć w Rio podczas karnawału.
50.   Nauczyć się żonglować trzema piłeczkami.
51.   Spędzić calusi dzień czytając wielką powieść.
52.   Znaleźć pracę, którą będę kochała.
53.   Spędzić Boże Narodzenie na plaży opalając się i popijając Martini.
54.   PRZEZWYCIĘŻYĆ SWÓJ STRACH PRZED PORAŻKĄ!
55.   Przepłynąć na tratwie z Ohio do Kentucky.
56.   Podarować anonimowo większą gotówkę na szczytny cel.
57.   Kupić własny dom i urządzić go po swojemu.
58.   Zaakceptować siebie taką jaka jestem.
59.   Podczas wielkiego festynu powiedzieć coś przez mikrofon.
60.   Lecieć balonem
61.   Umówić się na randkę w ciemno.
62.   Przytulić przechodnia.
63.   Pierdzieć w zatłoczonym miejscu  :D
64.   Własnymi rękoma złapać rybę i ją zjeść.
65.   Stworzyć własną stronę internetową.
66.   Wejść na statuę wolności i nie narzekać!
67.   Przebiec maraton
68.   Być na Polskim Festiwalu w Toronto!
69.   Pływać z rekinami.
70.   Nauczyć się windsurfing’u.
71.   Wejść na ostatnie piętro balkonami.
72.   Zawalczyć na ringu.
73.   Nauczyć się robić salta.
74.   Jechać do Paryża i zobaczyć wierze Eiffla
75.   Jechać do Egiptu i zobaczyć piramidy.
76.   Jechać do Chin i przejść się po Chińskim murze.
77.   Zobaczyć zorzę polarną na Alasce.
78.   Zbudować wielki zamek z piasku.
79.   Medytować 3 dni.
80.   Nauczyć się tańczyć break Dance.
81.   Nakręcić własny film.
82.   Zjeść żywego owada.
83.   Zjeść kawałek natury ( drzewo, ziemia)
84.   Tańczyć podczas wielkiej ulewy.
85.   Wspiąć się na Kilimandżaro.
86.   Wziąć udział w Festiwalu Pomidorów.
87.   Na weekend polecieć sobie na księżyc.
88.   Spotkać Eminema!
89.   Wziąć udział we mszy innego wyznania niż moje.
90.   Przefarbować się na blond.
91.   Wypić litr wódki podczas jednej imprezy.
92.   Iść na mecz Cincinnati Bengals.
93.   Złapać stopa i jechać przed siebie.
94.    Pojechać do Tennessee pic Jacka Danielsa.
95.   Pojechać do Kentucky zjeść kurczaka w KFC.
96.   Zrozumieć facetów.
97.   Porozmawiać z napotkanym człowiekiem na ulicy o swoim życiu prywatnym.
98.   Wejść na dach wieżowca i krzyknąć coś głupiego (jeszcze nie wiem co)
99.   Pojechać do domu dziecka i przekazać dzieciom swoje ślubne prezenty.
100.  Umrzeć z miłości. 

środa, 21 listopada 2012

THANKSGIVING

Każdy pewnie kto jest w USA wie, że w czwartek będziemy świętować THANKSGIVING! Wszystko ładnie pięknie tylko moim zdaniem większą ideą tego święta jest BLACK FRIDAY! W radiu usłyszeć można tylko: black friday, black friday.....!
I ta reklama Bibiera:

Od poniedziałku moje host dzieciaki nie były w szkole. Helena po porostu nie poszła, a Eryk jest tzn. był bo już nie jest, chory. I tak to od poniedziałku się max opierdalam i nic nie robię, bo wraz z świętami wszystkie zajęcia dzieciaki mają odwołane. Wczoraj miałam gościa, odwiedziła mnie Natalii to jakoś czas zleciał.

Po moim jakże pysznym rosołku udałyśmy się na kawo/herbatę do Starbucksa. Mamy w planach zakup Iphona na święta, dlatego udałyśmy się do BestBuy. Moja hostka twierdzi, że mają tam najtańszy sprzęt.

Wyobraźcie sobie, że już we wtorek wiara czeka przed sklepem na Black Friday! Pozwoliłam sobie ukraść zdjęcie pewnej znanej blogerce modowej :P z facebooka!! to zdjęcie :P

rozbity namiot, gorąca kawa i czekamy!! Zastanawia mnie tylko jak będą świętować Święto dziękczynienia w tym namiocie, ale nie mój biznes. 

Z okazji tego, że miałam wczoraj dobry humor kupiłam sobie płytę:

Eminem za $13, planuje w piątek kupić resztę kolekcji ( o ile coś zostanie, bo ja się nie wybieram tam o północy) 

Iphone! Prośba do kogoś, kto ma i się orientuje w temacie. W Usa nie mają kart sim, moje dzieciaki nawet nie wiedziały co to jest. Iphone nie mają wejścia na kartę. A my chcemy sobie kupić te telofony. Może ktoś mi powie na jakiej zasadzie ten telefon będzie o ile bedzie, działał w PL? Z góry bardzo dziękuje za info! 

Tak jak już wspomniałam wraz z zbliżającymi się świętami jestem max znudzona. Wczoraj poszłam się zapytać hosta czy jakoś mogę pomóc przed świętami, coś zrobić, upiec, ugotować..... a on, że w czwartek mogę talerze porozkładać !! Nie wiem czy już wspominałam, że mam kochanych hostów!! :D


Co do Jonathon'a ma się dobrze, nawet bardzo dobrze, ale jak będę do niego pisała, tak jak robię to teraz to chyba usunie mnie ze znajomych :D dobra wiem, to nie jest śmieszne! w każdym razie ostatnio przeginam a Jon dzielnie to znosi i mimo wszystko dalej mi pomaga w nauce! Ostatnio wyjaśnione zwroty dla ciekawskich języka:

Fuck'em all - fuck them all/ fuck all of them
mutts - dogs

I'm'na - I'm going to
I dunno - I don't know

fREEDOM!

Mam takiego lenia, że nawet nie chce mi się zrobić zdjęć suvenirom jakie kupiłam w Nashville! Tak samo wątek shopping trochę mi się już znudził. To nie jest tak, że już nic nie kupuję po prostu nie chcę mi sie już strzelać fot i wrzucac na bloga! Mimo wszytsko jestem z siebie dumna, że przynajmniej 2 razy w tygodniu piszę coś nowego. Od początku założenia bloga mój styl pisania trochę uległ zmianie. Na początku cenzurowałam niektóre rzeczy a już na pewno niektóre wyrazy. Dziś mam to gdzieś i pisze wszystko co myślę!  


pamiątka pozostawiona w muzeum :) 


Trzymajcie się cieplutko ( tak cieplutko jak jest teraz w OHIO)
i życzę wam Happy Thanksgiving!!


Jako ciekawostkę powiem wam, że w USA Święto Dziękczynienia obchodzi się w 4 czwartek listopada a w Kanadzie 2 poniedziałek października :D



poniedziałek, 19 listopada 2012

Nashville, TN

Kolejny weekend zaliczam do pozytywnych i niezapomnianych!

Nashville Tennessee - początkowo byłam sceptycznie nastawiona na to miejsce, ale ważne było, że spędzę pierwszy raz cały weekend poza domem. Na początku były już małe niedogodności. Zarezerwowałam pokój 2 łóżka jednoosobowe za łączną kwotę z podatkiem 88$. Gdy przyjechaliśmy na miejsce okazało się, że mamy zapłacić 106$ i łóżko dostałyśmy jedno duże :P to jeszcze nic najlepsze bylo pytanie pana z rececji: "Pokój dla palących czy dla niepalących, bo nie mamy dla niepalących!" można?!, tak można zadać głupie pytanie, gdy człowiek jest wystarczająco zdenerwowany.


Następnego dnia zaraz po śniadaniu udałyśmy się do Centrum Handlowego, tak dla zabicia czasu.... bo było trochę chłodno (froid).


Trzeba przyznać, że tak jak zawsze pogoda trafiła nam się świetna. 










przepowiedzenie przyszłości za $1.00 


zawody =]





Sheriff


Na to jedzenie czekałam 1,5h. I powiem tak, w życiu nie jadłam tak zajebistego hamburgera, Nic dziwnego, że restauracja w której byłyśmy jest jedną z 10 najlepszych w USA z amerykańskim jedzeniem! 


A tak wygląda kolejka przed restauracją!













Wieczorem udałyśmy się na Jacka Danielsa. Alexia ze względu, że nie ma jeszcze 21 lat została dobitnie zaznaczona! 



Bo być w Teenessee i nie wypić Jacka Danielsa to tak jak jechać do Kentucky i nie zjeść kurczaka z KFC. 


lARRY fRICK - nawet mu nieźle szło to śpiewanie :D




break!




Lunch - w tej knajpce podczas posiłku przygrywa kapela. Specjalnie dla nas wykonali utwór o Cincinnati <3






Linki do moich filmików:




Tak, uczyłyśmy się tańczyć country, to było niesamowite. Niczym z amerykańskich filmów jak cowboye tańczyli w stodołach ten sam krok! 

Jak dziewczyny dadzą mi inne zdjęcia i filmiki dodam później. Będzie to w Nashville, TN part II. 
Pokażę wam moje suveniry i pokój w jakim mieszkalyśmy =] 

W każdym razie bardzo gorąco polecam wam odwiedzenie tego miejsca.