wtorek, 5 sierpnia 2014

Przedostatni post

Witam moich wiernych czytelnikow...

za mniej niz 2 miesiace przestane byc juz au pair. Za 3 tyg zaczynam studia i juz tak oficjalnie postanowilam przestac prowadzic bloga. Nie mam zamiaru wiecej opowiadac jak to juz jest i jak to bedzie. Przyjezdzaja nowe au pair i to ich blogi czytajcie. To co chcialam to juz praktycznie powiedzialam.... mialam jeszcze troche w zanadrzu, ale juz mam to gdzies. Opisuje wam rzeczy z wlasnego doswiadczenia co i jak, a w zamian codziennie musze czytac wasze emaile i kom, jak to sie jakam, jak to udaje akcent i specjalnie zapominam polskich wyrazow. Rece opadaja.... Jezeli nie musieliscie rozmawiac w obcym jezyku przez wiekszosc waszego czasu poza Polska, to sie nie wypowiadajcie, ja na pewno juz nie bede :) 

Za jakis czas powstanie ostatni post, ktory podsumuje moje 2 lata jako au pair. Jeszcze nie wiem czy blog zostawie czy zamkne tylko dla siebie, ale pisac juz nie bede :) Na pewno usune konto na YT i moj funpage :D 


pozdrawiam :) 

26 komentarzy:

  1. Ohh szkoda! Nie usuwaj YT! Myślę, że jest pomocny dla wielu dziewczyn :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam zapisany Twój blog w liście blogów u siebie ale nie pamiętam abym go kiedyś odwiedzała... poważnie dostajesz maile że udajesz akcent i specjalnie 'zapominasz' polskich wyrazów? Ja piernicze, ludzka [polska] zawiść nie zna granic..

    No nic, rób swoje dalej i się nie przejmuj. I powodzenia na studiach, to przede wszystkim!

    Pozdrawiam z najcudowniejszego miejsca na świecie - Andaluzji
    Karo!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj w naszym swiecie...gdzie polaczki cebulaczki będą Ci wypominać wszystko :)

      Usuń
  3. Sylwia!
    Czytam Twojego bloga i obserwuje, jak sie zmieniasz:) Jestem moze nietypowa czytelniczka (byla Au Pair, ktora wyemigrowala i sama zatrudnia do swoich dzeci Au Pair:)). Wpalam na Twojego bloga szukajac kolejnej Au Pair dla nas.
    Nie przejmuj sie glupimi komentarzami - to takie polskie... Mowia ci, ktorzy maja najmniej do powiedzenia... Niestety.,..
    Ale rozumiem, ze przestajesz prowadzic bloga - chociaz szkoda.
    Na koniec komplement:
    zmienilas sie niesamowicie! Wygladasz rewelacyjnie! Tak "amerykansko":):):)
    Pozdrawiam goraco i zycze powodzenia w przyszlosci!!!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  4. O kurcze, bardzo smutna notka ;( ale skoro tak zadecydowałaś to już musi tak być, nie wiem jak przeżyjemy bez Ciebie i Twoich filmików i postów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubie Twojego bloga, szkoda :( Nie wiem o co chodzi ludziom z "udawanym akcentem" u Ciebie. Śmieszne...

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ludzie są tacy bezwstydni, przykro mi, że musisz czytać obraźliwe komentarze skierowane do Ciebie. Ja osobiście Cię uwielbiam, z wielką przyjemnością oglądam twoje nagrania na yt i czytam twoje wpisy tutaj. Szkoda, że zostawiasz bloga, ale szanuję Twoją decyzję i życzę Ci powodzenia w US na nowej, już nie au-pairowej, drodze. Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gorzka cena fejmu... Niemożliwe też, żebyś po dwóch latach zapomniała polski. Ludzie mieszkają dziesięć, dwadzieścia lat poza swoim krajem i nigdy nie zapomina się języka ojczystego chyba, że wyjeżdżasz jako małe dziecko, które jeszcze nie chodzi do szkoły, ale to ciebie nie dotyczy. Ty przecież nawet studiowałaś w Polsce, więc długo jeszcze będzie tłumaczyć wszystko sobie z polskiego na angielski i na odwrót. Powodzenia w dalszej nauce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzisz pisze po polsku i nie zapomniałam swojego języka, ugh skąd w ogóle taki pomysł. Ludzie mieszkają i 50 lat poza swoim krajem i mówią pięknie po polsku, bo nie znają Angielksiego. Znam wiele Polaków którzy siedzą tu kuuupe lat i nie potrafią sie poprawnie po ang przedstawić. Życzę Ci żebyś jednego pięknego dnia wyjechała poza PL na dłużej i wtedy sie wypowiedziała, a nie siedzisz na dupie i oceniasz ludzi przez pryzmat 3 min filmiku. Cieszę sie ze zamykam bloga i nie będę musiała juz odpowiadać na Twoje komentarze.

      Usuń
    2. Zobacz filmik Karoliny ze Stylizacje2, pojechała do LA na tydzień i juz na drugi dzień zapomniała polskiego.

      Usuń
  8. Oołł noooł!!
    'Liiive Sylwia aloooone!' ... tak mnie się przypomniało! :D
    Ludzie to zawistne istoty.. tyle!
    Zrobisz jak uważasz, 2 lata zleciały, Ty kończysz ja zaczynam, ale najważniejsze że tam zostajesz na studia i spełniasz się dalej, a my się zobaczymy tam gdzie zawsze chciałyśmy być!
    Niech ten czas szybciej leci.. mi przynajmniej! :))
    Buziole!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw sie Iv, TY zawsze będziesz na bieżąco wiedziala co sie dzieje w moim życiu. Do zobaczenia :*

      Usuń
  9. Pamiętam jak przyjechałaś do Stanów, śledziłam Twojego bloga od samego początku, bo też bardzo chciałam wyjechać. Swoje marzenie spełniłam w sierpniu tamtego roku i nawet w Ameryce nie przestałam Cię czytać, bo to jeden z niewielu blogów, które są szczere, niezwykle prawdziwe, świetnie napisane i tak uroczo ludzkie - chyba właśnie to ludzi denerwowało (jeśli tacy się znaleźli, choć nadal jest ciężko mi w to uwierzyć!), Twoja wrodzona zdolność do bycia sobą podczas spełniania marzeń!
    Choć przykro mi, że opuszczasz blogosferę, życzę wszystkiego dobrego, gdziekolwiek życie Cię zaprowadzi :)
    Dziękuję za każdy post i poświęcony czas na pisanie tego bloga!
    A.

    PS: Rozważ decyzję o zamykaniu strony całkowicie, bo wiele dziewczyn, które dopiero zaczynają swoją przygodę, mogą znaleźć tutaj wiele cennych informacji, a pisanie bloga to ciężka praca i szkoda, by wszystko poszło na marne, a naprawdę z własnego doświadczenia wiem, że Twój blog może pomóc wielu Au Pairs!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie podpisuję się pod tym rękami i nogami ! Pamiętam jak czytałam Twoje posty z samego początku a teraz to już koniec. Mnie się Twoje podejście podoba, jesteś naturalna, nie udajesz i za to lubie Twoje posty i filmiki. Mam nadzieję że Ci się ułoży ! I nie usuwaj bloga bo jednak jest tutaj wiele ciekawych porad !! :)

      Usuń
  10. Sama z własnego doświadczenia wiem, że można nabyć akcent i 'pozapominać' kilku polskich wyrazów. Nie mówie tu o całkowitym zapominaniu, ale o takim, że w trakcie mówienia najpierw nasuwa Ci się słówko angielskie. Oczywiście Ci, którzy wybrali siedzenie na dupie i narzekanie tego nie zrozumieją.
    Szkoda, że kończysz blogową przygodę, ale rozumiem ! Życzę dalszych sukcesów, spełnienia kolejnych marzeń i dużo miłości !

    Ps. Zostaję na kolejny rok, więc może się jeszcze zobaczymy! Stany są takie małe :D

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  11. Ni przestań, Sylwia ! :( Już Cie nie lubie ;(

    OdpowiedzUsuń
  12. Twój blog jest moim ulubionym blogiem. Śledzę go od początku i trudno mi sobie wyobrazić, żebyś teraz miała go zamknąć. Jeżeli prowadzenie bloga dalej sprawia Ci przyjemność to go prowadź. Rób swoje i nie zwracaj uwagi na zawistnych polaczków. Szczerze życzę Ci powodzenia Sylwia! Jesteś świetna!

    OdpowiedzUsuń
  13. I don't even know the way I ended up right here, however I thought this
    submit was great. I don't realize who you are however certainly you are going
    to a famous blogger should you aren't already.
    Cheers!

    My web page :: cheap cpanel hosting uk

    OdpowiedzUsuń
  14. Ohh nie . Kocham twój blog ... opowiadasz bardzo ciekawie i intrygującą . Niemożesz przestać :( co ja teraz zrobie . Nie ca się ciebie zastąpić "innym blogiem" jesteś niepowtarzalna i oryginalna . Nie zwracaj uwagi na te głupie hejty i nie zamykam bloga ,zrób to dla mnie i dla swoich czytelników których masz wiele ,o wiele wiele więcej niż tych zawistnych hejterów . Nie zamykaj bloga . prosze !

    OdpowiedzUsuń
  15. sylwia napisze to wprost BŁAGAM nie przestawaj. prosze pisz bloga dalej i nie słuchaj tych hejterów. musisz sobie zacząc radzic z takimi burakami jak polacy. CHYBA że prowadzenie bloga już cie po prostu znudziło , to już inna sprawa :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Byłam na erasmusie 6 miesięcy w Hiszpanii, od 6 jestem już w PL, a dalej zdarzy mi się wtrącić jakieś hiszpańskie słówko czy coś bo nie pamiętam albo nie potrafię tego tak dobrze oddać jak po hiszpańsku...
    Także, rozumiem Cię :)

    OdpowiedzUsuń