piątek, 3 sierpnia 2012

Agencja



Ze względu, że w CC kiepsko o mnie dbali postanowiłam zapisać się jeszcze do jakiejś agencji. Trafiło na PROWORK. Szczerze to nie wiem dlaczego wcześniej nie zainteresowałam się nią, bo jest dużo tańsza niż ta pierwsza.
W Proworku po 1 dniu jestem prawie przy końcu składania aplikacji, gdzie w CC od maja w poniedziałek prawdopodobnie zaakceptują mi aplikacje. Widzicie teraz dlaczego tak postanowiłam zrobić.
Pojechałam dzisiaj do lekarza by wypisał mi kartę że jestem zdrowa... Pani w recepcji powiedziała, żebym poczekała w kolejce i wejdę, karta gdyby była potrzebna to ją doniesie. O.K! skoro tak to czekam.
Po godzinie czekania przyszła moja kolej... weszłam a pani doktor powiedziała, że mam mieć kartę. Powiedziałam, że przyniosę a ona, że NIE!! MAM SIĘ ZAREJESTROWAĆ JAK WSZYSCY I IŚĆ NA KONIEC KOLEJKI! wiecie co?! ale sie wqr... jakby nie było czekałam godzinę na swoja kolejkę. Powiedziałam, że doniosę zaraz swoją kartę. A ona, że NIE!! MAM IŚĆ NA KONIEC KOLEJKI!
Poszłam więc kulturalnie i powiedziała, że ma uszykować moją kartę bo nie chcę mnie przyjąć pani dr bez karty. Jadę na zakupy i jak wrócę to wejdę tutaj- oznajmiłam i pojechałam. Na zakupach zeszło mi z 1,5h gdy weszłam do środka było tam 6 ludzi. Milo poinformowałam pania w recepcji, żeby wyciągnęła moją kartę, gdyż nie będę czekala tyle w kolejce po głupią pieczątkę (na dobrą sprawę). Powiedziałam, że wrócę jak wróci 2gi lekarz z urlopu. I wyszłam, po drodze przypomniało mi się, ze zapomniałam powiedzieć jak się nazywam ale co tam. Także kartę zdrowia będę wypełniać dopiero w przyszłym tygodniu :/



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz