Od kiedy przyjechałam do USA nie lubię Świąt Bożego Narodzenia! Jest to dla mnie okres największej depresji. Ostatnio jedna z was zapytała mnie, jak można mieć świąteczną depresje, otóż można. Jeżeli spędzało się święta z caaaałą rodziną a teraz się siedzi samemu, bo amerykanie nie świętują Wigilii to można mieć. W tym roku Nate pracował, więc skończył o 11, moja host rodzina miała jechać do Detroit, więc dostałam zaproszenie od pewnych polaków bym nie siedziała sama w domu. Dzień przed Wigilią napisali mi, że zmienili plany... nie pozostało mi nic innego jak usiąść i płakać. Mamie nawet nie wspomniałam, że w Wigilijny wieczór siedzę sama, bo by dostała większej depresji niż ja. Okazało się, że hości jadą do Detroit w pierwszy dzień świąt, więc pojechałam z nimi do kościoła, później jadłam z nimi kolacje. Ravioli (Włochy), sery (Francja), jakiś tam specjalny grzaniec (Szwecja) i ciasto niemiecki woohooo czyi nic w naszego Wigilijnego stołu. Na szczęścia ja sama zrobiłam bigos (pierwszy raz :) ) barszcz, rybe po japońsku, były też śledzie w śmietanie i śledzie w zalewie manadrynkowej (bleeeee).
Następnego dnia rano mieliśmy w domu rozpakowywanie prezentów, później Nate zabrał mnie do siebie na brunch z jego siostrą i rodzicami, tam również było rozpakowywanie prezentów (filmik o prezentach na dole). Po brunchu pojechaliśmy na kolacje do Nate rodziny. Nie ukrywam, że wyjazdy do jego rodziny są dla mnie bardzo stresujące, jego mama ma 10 sióstr więc zawsze jest pełnooo ludzi. Jak dla mnie za dużo ludzi. No ale nie musiałam siedzieć sama w domu.
Nate pakuje najlepiej prezenty :)
Także stwierdziłam, że nie ważne co i na ile za rok jadę do PL na święta. Nawet jak hostka nie da mi więcej niż 7 dni - JADĘ!!
PREZENTY :)
Mam nadzieję, że Wy spędziliście rodzinne, ciepłe i radosne Święta....
Dobrze, ze w te swieta miałas przy boku przynajmniej Nate :) Ciekawi mnie jeszcze czy obowiązuje Cie jeszcze program? bo jak pisałaś dalej jestes u host rodziny ale z tego co wiadomo jestes w stanach juz ponad dwa lata.
Też nienawidze tutejszych świąt. Mimo, że spędzam święta z rodziną mojego faceta, to jakoś nie potrafie się z tego cieszyć. Depresja totalna. Poza tym poprosiłam o Świętego Mikołaja o taką samą szczoteczke do mycia twarzy :D
Dobrze, ze w te swieta miałas przy boku przynajmniej Nate :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jeszcze czy obowiązuje Cie jeszcze program? bo jak pisałaś dalej jestes u host rodziny ale z tego co wiadomo jestes w stanach juz ponad dwa lata.
pozdrawiam
Dalej jestem u hostów, ale już nie obowiązuje mnie program (dzięki Bogu ) :)
UsuńFilmik prześwietny! :D 'taki wiecie, naciśnie się to świeci' :D
OdpowiedzUsuńJesteś megafajną osobą! :)
dziękuję :)
UsuńZa rok?! Za rok to jeszcze wszystko się może zdarzyć! :)
OdpowiedzUsuńTak czy siak.. sama nie będziesz.. i fakt, ciesz się, że masz Nate'a ;)
Zdarzy się - SYLA jedzie do POLSKI :) :P
UsuńZgadzam się z poprzedniczką! Po obejrzeniu filmiku stwierdzam że po depresji ani śladu ;)
OdpowiedzUsuńjakoś trzeba sobie radzić :)
Usuńuwielbiam ciebie słuchać, jesteś mega pozytywną osobą
OdpowiedzUsuńdziękuję :) takie komentarze, motywują mnie do pisania bloga i kręcenia nowych filmików :D
UsuńTeż nienawidze tutejszych świąt. Mimo, że spędzam święta z rodziną mojego faceta, to jakoś nie potrafie się z tego cieszyć. Depresja totalna. Poza tym poprosiłam o Świętego Mikołaja o taką samą szczoteczke do mycia twarzy :D
OdpowiedzUsuńTeż byłam z Nate, ale święta bez karpia to nie święta :)
UsuńTeż mam ten zapach Versace, jest cudny ! :)
OdpowiedzUsuńJesteś wuuulkanem energii ! :D Wiecej filmików, więcej wpisów !
OdpowiedzUsuń