Częstotliwość spotkania człowieka z nadwagą jest większa niż w Polsce, to na bank, ale może trochę za mocną generalizują? Nie wiem, mówię co widzę :) Jak to jest w waszych stanach? Czy zgodzicie się, że co 3 dziecko w Stanach ma nadwagę?
pozdrawiam :)
wlasnie z tego co ja zauwazylam (a mieszkam w Michigan) to bardzo ciazko znalesc prawdziwego amerykanca w rozmiarze XXL.. :) wg mnie przesadzaja..
OdpowiedzUsuńI taaaaak! Amerykanie maja swira na pkt zdrowego trybu zycia i odzywiania.. Organiczna Ameryka :)
Twoi też są eco?
Usuńojjj tak!! aleee - wszystko organiczne zdrowe bla bla bla.. a tu McDonalds albo pizza co najmniej raz w tygodniu -.- heheh wiec nadrabiaja :P
Usuńza to ze powiedziałas ze nie ma szału z twoja figura to przyjade i skopie ci tylek :P
OdpowiedzUsuńcome on, czekam z kawą :)
UsuńMoim zdaniem to Polska jest bardziej niezdrowym krajem- pozdrawiam stereotypowe schabowe, ziemniaki i kluski. Poza tym wystarczy wsiąść do autobusu w godzinach 9-11 a człowiek naprawdę może się załamać. Większość ludzi +50 jest tutaj +XL, a dla mnie to jakaś masakra. Często się zdarza, że ktoś jest tak gruby, że zajmuje 1,5 siedzenia i siedzi się wtedy wciśniętym w szybę. Nie lubię tego :s
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że w Stanach dosyć silny nacisk kładą na PE, w przeciwieństwie do Polski. No i u nich ten trend chodzenia na siłownie jest bardziej rozpowszechniony. Ale zmiany się dzieją.
Konkluzja chyba byłaby taka, że nie powinniśmy wytykać palcami tego, że Amerykanie są grubi, skoro Polska też nie stoi najlepiej. Ponoć 60% mężczyzn tutaj ma problemy z nadwagą :s
prawda!! Nie wyobrażam sobie, żeby w PL babcia poszła na siłownie- w US to normalne, że widzi sie ludzi ok 80 nawet. Ostatnio byłam na sankach z 60-65 letnimi ludźmi, któtrzy też zjerzdali i mieli kupe radości. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, gdzie ja i np moi rodzice, którzy są dużo młodsi idziemy na górkę na sanki. W USA ludzie jakoś potrafią cieszyć się z życia i czują się młodo dłużej i to im się chwali :)
UsuńCześć Sylwia, Jestem Twoją stałą czytelniczką , przez chwile Twój blog był nieczynny , wtedy nawet rozważałam wycofanie się z AuPAir , wiem głupio brzmi ale to tylko świadczy jak ważną baza informacji dla nie jest Twój blog ;)
OdpowiedzUsuńAle nie o tym teraz
Mam zasadnicze pytanie : To w końcu wyjechałaś z CC czy Prowork , bo wertując posty nie znalazłam informacji o tym na czym "stanełaś"
Z góry dzięki za odpowiedź :)
Gosia.
Ahm.. aż nie wiem co powiedzieć :) bardzo mi moło i ciesze się, że mój blog pomaga :)
Usuńwyjechałam z Prowork i bardzo Ci polecam :)
ah dziękuję Ci bardzo :)
Usuń