tag:blogger.com,1999:blog-2637173060442086663.post657430948349753604..comments2023-03-26T16:06:40.796+02:00Comments on My life! Life au pair USA!: What the fuck is wrong with you? parowkahttp://www.blogger.com/profile/01103314650788350099noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-2637173060442086663.post-88997380128857924942013-05-30T18:01:14.545+02:002013-05-30T18:01:14.545+02:00Trudna decyzja przed Tobą, ale cokolwiek zrobisz ż...Trudna decyzja przed Tobą, ale cokolwiek zrobisz życzę powodzenia ;)<br />Sylviahttps://www.blogger.com/profile/15372457165454439814noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2637173060442086663.post-964328740374872002013-05-28T22:07:40.785+02:002013-05-28T22:07:40.785+02:00mam nadzieję,że dasz radę i wybór będzie dobry. Oc...mam nadzieję,że dasz radę i wybór będzie dobry. Oczywiście zgadzam się z dziewczynami u góry, ale wierzę w astrologię i wierzę, że ciasteczkowa wróżba to nie przypadek... :) więc radzę zostać i nie szukać dziury w całym, aczkolwiek to co Ci powie serce wiadomo... najważniejsze!powodzenia!Oglahttps://www.blogger.com/profile/11064400867463257703noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2637173060442086663.post-72085252570766041322013-05-28T19:50:22.999+02:002013-05-28T19:50:22.999+02:00Nie pamiętam w jakiej jesteś agencji, ale baaardzo...Nie pamiętam w jakiej jesteś agencji, ale baaardzo cięzko jest znaleźć rodzinkę na Florydzie niestety z tego co wiem. W sensie jest mało rodzin tam, w porównaniu np. do NY czy Cali. Powiem tak - jakbyś mocno mocno chciala jechac do Miami to byś tam pojechała nie patrzac na faceta czy Host Family :) Wiem, życie nie jest czarno białe i niełatwo podjąć taką decyzję. Porozmawiaj może z poprzednią au-pair hostów (ona w Cali??) może ona coś poradzi, czy to była dobra decyzja itp ? Mertihttps://www.blogger.com/profile/05743092356703968691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2637173060442086663.post-76613973846360500052013-05-28T14:59:57.296+02:002013-05-28T14:59:57.296+02:00'kto nie ryzykuje ten nie ma'! Jakkolwiek ...'kto nie ryzykuje ten nie ma'! Jakkolwiek by nie było to tak po prostu być musi- bo nic nie dzieje się bez przyczyny!:) Ja lubię zmiany i nowe wyzwania,ale oczywiście do niczego nie namawiam! :)impasseisimaginationhttps://www.blogger.com/profile/14905311165074604496noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2637173060442086663.post-18981794214436104722013-05-28T11:22:14.354+02:002013-05-28T11:22:14.354+02:00To właśnie my-KOBIETY!! zmienne i te decyzje... w ...To właśnie my-KOBIETY!! zmienne i te decyzje... w tej kwestii jestem bardzo podobna do Ciebie-co wybrać ? czy to co nowe ciekawe i make me excited czy lepiej doceniać to co mam teraz? ciężko powiedzieć... Ja myślę że większość nas uczy się na próbach i błedach (ja je popełniam bardzo często bo przecież nie będę nikogo słuchała tylko zrobię po swojemu żeby się przekonać:P ) i póki się nie spróbuje to się nie przekona jak to by było.. wiadomo nie zawsze to są trafne decyzje ale ja myślę że kto nie ryzykuje ten nie ma! a przypomne że sama pisałaś wcześniej że chciałabyś aby ON za Tobą jeszcze zapłakał. Ale ... zawsze jest jakieś ALE... bo decyzja jest Twoja:) trudna bo trudna ale myśle że jakąkolwiek podejmiesz będzie dobra i będziesz zadowolona:)!! Powodzenia i 3mam kciuki za Pozytywne zakończenie tej sprawy!! Martahttps://www.blogger.com/profile/15959131472519568454noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2637173060442086663.post-20084582406109733942013-05-28T09:19:23.299+02:002013-05-28T09:19:23.299+02:00Ja sie jak najbardziej zgadzam z dziewczynami. Mas...Ja sie jak najbardziej zgadzam z dziewczynami. Masz tak fantastyczna rodzine ze szkoda ich zostawiac, a co jesli nowa nie bedzuie taka?Megihttps://www.blogger.com/profile/10023206477809186812noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2637173060442086663.post-88321774409504864842013-05-28T02:04:30.962+02:002013-05-28T02:04:30.962+02:00Zgadzam się z poprzedniczką :)
Zostań w Ohio, nie...Zgadzam się z poprzedniczką :) <br />Zostań w Ohio, nie ryzykuj zmianą host rodzinki skoro ta jest genialna. W Polsce nie ma nic ciekawego, więc nie ryzykuj i bądź tam. Do Miami możesz zawsze pojechać w ramach tripu. Całoroczna praca w tamtejszych temperaturach też kiedyś stanie się męcząca.<br />A jeżeli Sheldon nie jest Ci obojętny to czy na prawdę chcesz wyjeżdżać ? Zgodnie z poprzedniczką 'słuchaj serca' :DSandrahttps://www.blogger.com/profile/06710091122239151788noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2637173060442086663.post-70072678952487952212013-05-28T00:21:41.840+02:002013-05-28T00:21:41.840+02:00Kurcze rzeczywiście masz ciężki orzech do zgryznie...Kurcze rzeczywiście masz ciężki orzech do zgryznienia ... Ale tak jak piszesz sama wiesz, że z host rodzinami jest różnie. Raz trafiają się Anioły tak jak Twoja rodzina, która traktuje Cię jak członka rodziny a nie niańkę i sprzątaczkę którą za 200$ tygodniowo mają dla siebie. Co więcej coraz mniej jest takich rodzin więc chociażby ze względu na to jak masz z nimi dobrze zastanowiłabym się czy zmieniać hf. A co do realizacji marzeń. Sama piszesz, że jesteś młoda, nie masz zobowiązań, męża, dzieci etc. A może gdyby tak zaryzykować i zostać w Ohio jeszcze na rok? Miami nie ucieknie jak nie w tym to w przyszłym roku możesz się tam wybrać. A jeśli ten rok w Ohio przyniesie jakieś diametralne zmiany? Natomiast jeśli nic takiego się nie zdarzy to będziesz przynajmniej miała pewność, że spróbowałaś. Niestety ale dorosłe życie ma to do siebie, że musimy sami nauczyć się decydować o własnym losie. Ja też już po raz 2 odłożyłam decyzję o byciu Au Pair do czasu skończenia studiów. Przyznam, że trochę mnie to męczy i ciąży bo przecież już dawno mogłabym być za oceanem, poznawać przeróżnych ludzi, zwiedzać ciekawe miejsca. Ale coś kosztem czegoś. Wiem też, że nie odkładam tego wyjazdu na 'nie wiadomo kiedy'. Jeżeli ma mnie spotkać jeszcze dużo dobrego to na pewno się tak stanie. W Twoim przypadku na pewno też tak będzie :) I wiesz co jeszcze jedna rada - czasami warto posłuchać serca a nie rozumu to się bardziej opłaca i wiem co mówię. Ściskam mocno i będę obserwowała Twoje poczynania. Zrób tak jak podpowiada Ci serce!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/13354196948648875738noreply@blogger.com